Kiedyś myślałam,
Mój wewnętrzny joginie,
Że gdy cię spotkam naukę usłyszę.
Wykład co zmienić i dokąd zmierzać,
A ty siedzisz i się uśmiechasz.
Miłość domiłości.
Światło do światła.
Stworzenia piękna mozaika.
Pełni życia w życiu, każdego momentu,
By już żaden nie umknął w zadań odmętów.
Jakby jutra miało nie być, bo to tylko mamy.
Wieczne dzisiaj do zabawy.
Pomyślności życzę i chwil zapomnienia,
Bo może właśnie to jest magią tworzenia.
Dla tych co rodziców już dawno nie mają,
Przypominam, że wasi rodzice nadal was kochają.
Nie tylko oni troszczą się, wspierają.
Nie tylko oni kibicują i machają.
Wszystkie moce tego świata, Matka Ziemia, Wielki Tata,
Od zawsze są i nas kochają.
Przypominam tym co grają,
W iluzję tutaj bycia.
Przypominam o magii co pomiędzy tutaj skryta.
Gdy na chwilę zatrzymasz się w swym znanym pędzie,
Popatrz w niebo. Ono zawsze będzie.
Oddychaj miękko i rozluźnij ciało.
Pozwól wnikać w siebie darom.
Pozwól, szerzej otwórz serce.
Wdech, wydech.
Pozwól na więcej.